Siema, na razie bloga prowadzi Ada=), zobaczymy jak z resztą. <3
Szukaj na blogu;D
wtorek, 20 marca 2012
Uważajcie na softonic.pl!
Wczoraj zajmowałam się zmienianiem wygaszacza ekranu na kompie. Nie mogłam się zdecydować, który wygaszacz systemowy wybrać i pomyślałam, żeby poszukać jakiś w necie. Poszperałam trochę w googlach i trafiłam na softonic.pl - znana mi stronka z programami, grami, informacjami i plotkami w świecie komputerowym. Ściągnęłam stamtąd dwa wygaszacze , wszystko wydawało się normalne. Pierwszy zainstalowałam bez problemów, ustawiłam i się nim cieszyłam. Podczas instalowania drugiego avast poinformował mnie, że ten program ma złą opinię w społeczności avast i że może być potencjalnie niebezpieczny. Zatrzęsłam się, ale pomyślałam z logiką: "Że Softonic próbuje przejąć mój komputer? Niemożliwe! Na ich stronie była profesjonalna recenzja jakiegoś znanego gościa! Softonic nie wydaje mi się podejrzany!" i zainstalowałam go do końca. Cieszyłam się, że nareszcie koniec, bo ten wygaszacz to miał być taki słodki piesek liżący ekran (widziałam go na zdjęciach) . Coś mi już śmierdziało, bo gdy włączyłam opcje zmieniające wygaszacz, ten nowy nie był pokazywany. I po chwili.. dźwięk avasta: "*pip,pip* Zostało wykryte zagrożenie" i czerwone okienko. Chyba nie muszę tłumaczyć, co się stało. Na ten dźwięk jestem "uczulona". Serce zaczęło mi mocniej walić. W tym czerwonym okienku pisało , że ten wirus został usunięty , ale i tak byłam przerażona. Bałam się, że to okienko znowu wyskoczy i chciałam wyłączyć komputer - nie mogłam. Windows informował mnie, że instalacja tego wygaszacza wciąż trwa i nie mogę zamknąć systemu. Maiłam gdzieś, czy wymuszenie zamknięcia tego programu spowoduje jego zepsucie - i tak już chciałam skończyć z nim . Wcisnęłam: "Wymuś zamknięcie systemu". I oto moim oczom i uszom.. znowu ukazuje się ten już znajomy mi tego dnia dźwięk i okienko. Chwilę potem system szybko się zamknął - według kazania. Cały wieczór o tym myślałam, serce biło mi mocniej. Chciałam zasnąć , żeby strach minął i następnego dnia znowu włączyłam komputer normalnie - a właściwie mój tata. Nie radzę wam tego przeżywać, ja wykrycie wirusa przeżywam już 4 raz (1 raz kiedyś na YT, 2 podczas wchodzenia na stronę skracającą adresy URL, 3 i 4 razy wczoraj) . Dlatego nie radzę ściągać z softonic. pl ! Jak na razie u mnie wszystko jest w porządku, bo avast zatrzymał wirusa, ale uważajcie , bo wasz antywirus może go nie zatrzymać! U mnie wykrył go Avast Free Antywirus (darmowy) więc jest on łatwy do wykrycia dla tych podstawowych antywirusów, ale i tak nie radzę!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wiedziałam , że nie jestem jedyna z tą chorobą.
OdpowiedzUsuńJa wierzę , że mam fobię przed wirusami komputerowymi. Istnienie tej fobii nie jest udowodnione ale ja wierzę , że ona jest.\
1Raquelle1
AHAHAHAHSHAHSHAHAHAHA xD
UsuńUmarłam >.< xDD
Bez urazy ale też się uśmiałam ^^
UsuńHAHAHH .. Co ty premier jesteś czy co? XDD
OMG!!! O.o ja mam norton360
OdpowiedzUsuńJa do tej strony NIGDY nie miałem zaufania:P.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń